Co Niemcy mają w archiwach
Brytyjczycy, Rosjanie, Niemcy? Co stało na przeszkodzie zwrotu dokumentów z archiwum krzyżackiego – opowiada Robert Kostro, dyrektor Archiwum Głównego Akt Dawnych.
Jakie straty poniosło Archiwum Główne Akt Dawnych w czasie wojny?
2 września 1944 r. archiwum zostało spalone, straty szacowane były na ponad 90 proc. zasobu. Nie był to pożar przypadkowy. Zachowało się to, co zostało wywiezione jeszcze przed powstaniem warszawskim do Fortu Sokolnickiego, a potem na Jasną Górę. Warto jednak zaznaczyć, że to, co dzisiaj się znajduje w AGAD, to także pozostałości innych archiwów centralnych, w tym Archiwum Akt Dawnych, które gromadziło akta z XIX w. Ono też straciło przeszło 70 proc. zasobu. Z kolei Archiwum Oświecenia Publicznego spłonęło jeszcze we wrześniu 1939 r. i Archiwum Skarbowe niemal całkowicie zniszczone w czasie powstania warszawskiego. Zachowała się jedynie skrzynka cymeliów.
Czy można oszacować, ile dokumentów straciło archiwum?
Archiwum Główne obejmowało około 10 km akt, po wojnie pozostało mniej niż kilometr. Przy czym po wojnie rewindykowano większość akt wywiezionych w czasie wojny do Niemiec i Austrii, więc faktycznie zachowana część przedwojennego zasobu może sięgać do 20 proc.
W grupie strat powojennych znalazły się m.in. dokumenty relacji polsko-krzyżackich, które teraz zwrócił Polsce kanclerz Niemiec Friedrich Merz. 18 grudnia odbędzie się wernisaż, w trakcie którego zostaną one...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)